We wtorek, 19 listopada, wystąpiła legenda nowojorskiej sceny, Pro-Pain, a razem z amerykańską kapelą, scenę dzieliła metalowa załoga z Wielunia – Hellspawn.
Był ogień i niesamowity klimat!
Dziękujemy!
PRO-PAIN, to zespól założony w Nowym Jorku w 1992 roku. Powstał po rozpadzie hc punkowej grupy Crumbsuckers. Początkowo wykonywał hardcore utrzymany w duchu takich zespołów jak Biohazard, czy Spudmonsters, ale później obrócił się w stronę groove/thrash metalu. W swoich tekstach Pro-Pain porusza tematy rebelii, społeczeństwa i nienawiści. Zespół gościł wielokrotnie w naszym kraju gdzie cieszy się dość sporą popularnością.
Ekipa ma na koncie kilkanaście płyt i setki koncertów na całym świecie, to niewątpliwie jeden z najważniejszych zespołów nowojorskiej sceny.
Muzyka Pro-Pain jest mocna, ciężka i rytmiczna, osadzona jedną nogą w hardcore, a drugą w thrash metalu, po równi korzystając z potencjału, możliwości i żywiołowości obu stylów. Efekt na koncertach piorunujący!
HELLSPAWN
Działająca od ponad dwóch dekad death metalowa maszyna. Muzycznie blisko korzeni death metalu, ale jednocześnie w ciągłym kontakcie ze współczesną sceną. Ekipa związana jest od lat z wytwórnią Old Temple, pod szyldem której wydany został ich ostatni materiał „In Agelessness”. Obecnie zespół pracuje nad nowym albumem, z którego materiał będzie można usłyszeć podczas koncertu.
fot. (PP)